Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy
Nakłoń swego ucha i wysłuchaj mnie, Panie,
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny,
zbaw sługę Twego, który ufa Tobie,
Ty jesteś moim Bogiem.
Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Uraduj duszę swego sługi,
ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.
(Ps 86, 1b-2. 3-4. 5-6)
Każdy czasami uważa, że potrafi sobie poradzić w życiu ze wszystkim. Nie potrzebuje pomocy, bo zaplanuje swój każdy dzień idealnie. Jednak rzeczywistość potrafi być bardzo sroga. To co wydaje się nam łatwe, bardzo często kończy się wielkim upadkiem.
I tu „wchodzi” dobra nowina.
Nie jesteś wtedy sam.
Nawet, jeśli wydaje Ci się, że przegrałeś wszystko, to znak, że możesz rozpocząć od nowa. Dlaczego? Bo twoim Panem jest Jezus Chrystus. On przychodzi do tych, co tego pragną. Nie tylko podnosi z ziemi, ale i pozwala na nowo zrobić kolejny krok. Jednak w tym wszystkim jest jeden warunek. Musisz stanąć do modlitwy – rozmowy z Bogiem. To musi być spotkanie w szczerości i uległości!
ks. Marek